W zeszłym tygodniu oglądałam wystawę „Utkana opowieść” zorganizowaną przez Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Wystawa poświęcona jest regionalnym tkaninom sprzed 1945 r. oraz stanowi świetne wprowadzenie do warmińskiej i mazurskiej historii tkactwa. Zapraszam do przeczytania krótkiej relacji.
Miejsce wystawy „Utkana opowieść”
Miejscem wystawy „Utkana opowieść” jest Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie, które mieści się na Zamku Kapituły Warmińskiej, co jest dodatkową atrakcją podczas zwiedzania. Sama ekspozycja zajmuje jedną salę. Eksponaty rozmieszczone są w logiczny i przemyślany sposób. Oglądając je, możemy poznać krok po korku proces wytwarzania tkanin. Od pozyskiwania surowców (lokalna wełna i len, importowana bawełna), przygotowania przędzy, po docelowe tkanie. Następnie pokazane jest przykładowe zastosowanie gotowych tkanin w życiu codziennym mieszkańców Warmii i Mazur z końca XIX w. oraz z pierwszej połowy XX w.
Eksponaty
Na wystawie prezentowane są narzędzia służące do obróbki przędzy i tkania materiałów, a także gotowe wyroby tekstylne. Spośród tkanin najbardziej wyeksponowane są tzw. płachty – dużych rozmiarów narzuty w geometryczne wzory, charakterystyczne dla regionu Warmii i Mazur. Poza tym w kolekcji znajdziemy ubrania, obrusy, pościel, szmaciaki (chodniki) oraz skrawki tkanin, wchodzące w skład zestawu próbek regionalnych materiałów.
Moje wrażenia
Wystawa nie jest duża, ale potrafi zainteresować tematem. Wzory tkanin z muzealnej kolekcji przypominają mi narzuty, które sporadycznie spotykałam w dzieciństwie, w mazurskich domach. Dlatego tym bardziej z zainteresowaniem poznawałam historię rodzimego regionu w przedmiotach, które do tej pory odbierałam jako zwyczajne.
Tradycyjne tkaniny ludowe z Warmii i Mazur ozdabiano zazwyczaj motywami geometrycznymi. Najczęściej w kratę i w paski. Prostota formy sprawia, że wzory te są ponadczasowe i mogą inspirować współczesnych projektantów w doborze deseni przedmiotów codziennego użytku.
W dobie szybkiej mody i łatwego dostępu do odzieży oraz innych tekstyliów, największe zainteresowanie wzbudził we mnie proces wytwarzania regionalnych tkanin. Z uwagi na ograniczony dostęp surowców z lokalnych upraw, tkane materiały z pewnością docelowo miały służyć na lata. Szczególnie, że ich produkcja wymagała dużych nakładów czasu i pracy. Każdy z tych aspektów sprawia, że wszystkie „utkane” eksponaty musiały być przygotowane z odpowiednią dbałością i starannością, przyjmując postać małego, przydomowego dzieła, które możemy podziwiać do dziś.
Jeśli zainteresował Cię temat warmińsko-mazurskich tkanin i chcesz dowiedzieć się więcej, polecam zapoznać się z katalogiem kolekcji etnograficznej Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Znajdziesz w nim spis eksponatów wystawy „Utkana opowieść”, a także poznasz historię kompletowania muzealnych zbiorów.
W zakładce Relacje z wystaw znajdziesz inne wpisy o wystawach, które zwiedziłam.
